Mięso

01.09.2012

Pisząc o mięsie mam uczucia ambiwalentne, bo nie jem go zbyt często, a dietetycy wypowiadają się na jego temat w krańcowo różny sposób. Przeważnie radzą mięso w jadłospisie ograniczyć lub całkowicie wyłączyć. Jeśli jeść, to tylko chude. Inni właśnie doradzają jedzenie mięsa, a niektórzy twierdzą, że powinno być ono bardzo tłuste. Ci, którzy radzą, aby jeść mięso podkreślają, że najlepiej, by było ono hodowane metodami naturalnymi.

Mięso zawiera białko, żelazo, cynk i witaminy PP oraz z grupy B, ale też sporo nasyconych kwasów tłuszczowych. Najwięcej żelaza znajduje się w wołowinie i cielęcinie, cynku w wołowinie, w wieprzowinie dużo wit. B1, wit. B2 w cielęcinie, wit. PP w piersi kurczaka. Kurczaki zawierają znacznie mniej tłuszczu nasyconego niż wołowina. Jeżeli jednak kurczak jest smażony, to zostanie wzbogacony w tłuszcz. Dlatego też najlepiej jest go gotować lub piec na ruszcie.

Poniżej podaję niektóre opinie na temat mięsa.

Ajurweda docenia walory odżywcze i właściwości mięsa, ale nie zalicza go do dobrego pożywienia. Propaguje dietę wegetariańską, która nie krzywdzi innych istot i twierdzi, że nie można uciec przed negatywnymi karmicznymi konsekwencjami spożywania mięsa. Ponadto mięso wydziela toksyny związane z negatywnymi uczuciami zabijanych zwierząt. Złe energie zatruwają umysł człowieka i hamują jego rozwój duchowy.

Święta Hildegarda z Bingen twierdziła, że dla zdrowych i chorych dobre jest mięso kozie, baranina, sarnina, dzika gęś i kura. Wykluczała natomiast całkowicie wieprzowinę jako nie nadającą się do spożycia bowiem świnia zjada również nieczystości. Mięso wieprzowe zwiększa w organizmie śluz, powoduje różnie dolegliwości, wywołuje niepokój ducha i złe zachowania.

Słynna dieta dr Bircher-Bennera całkowicie wyłącza mięso i jego przetwory. Jeśli ktoś musi je jeść, to powinien ograniczyć się do duszonego indyka.

Doktor Ewa Dąbrowska uważa, że należy jeść głównie warzywa, ale dodatek drobiu oraz wątróbki drobiowej, zwłaszcza z warzywami, jest korzystny. Dostarcza mianowicie wielu cennych składników pokarmowych i wzmacnia organizm. Drób należy jadać gotowany lub duszony (nie smażony), ale bez skóry i tłuszczu. Lepiej wykluczyć całkowicie mięso wieprzowe i wołowe oraz tłuszcz zwierzęcy.

Doktor Tombak nie radzi spożywania mięsa na co dzień, gdyż jedzenie dużych ilości mięsa i wędlin przekracza zapotrzebowanie na nie i powoduje ciągłe gnicie w układzie pokarmowym, zaparcia i zanieczyszczenie organizmu kwasami mlekowym, szczawiowym i moczowym. Skutkiem są bóle kręgosłupa, osteoporoza, choroby stawów i innych narządów ruchu. Kwasy w organizmie łączą się z wapniem i tworzą nierozpuszczalne krystaliczne toksyczne związki, których organizm nie jest w stanie usunąć. Gromadzenie takich złogów powoduje, że zaczynają wypierać smar ze stawów i cementuje je. Wówczas odczuwa się ból w pierwszym rzędzie w stopach, a z biegiem czasu w kolaniach, biodrach, kręgosłupie, ramionach, szyi, łokciach i palcach. Jeżeli spożywamy mięso, to powinniśmy jeść również duże ilości warzyw.

Spożywanie białka zwierzęcego, głównie we wczesnym dzieciństwie, obniża działanie układu odpornościowego, bo trawienie takiego białka wymaga dużej ilości witamin i mikroelementów. Są one pobierane z krwi rosnącego dziecka, a gdy ich zabraknie, rozwija się anemia i choroby krwi. Dzieci zapadają wówczas na przeziębienia, mają alergie i inne dolegliwości.

Dr Tombak zwraca uwagę, że zwierzęta nie są już hodowane w sposób naturalny, tylko na farmach bez światła słonecznego i ruchu, nie jedzą dobrej żywności tylko syntetyczne mieszanki z hormonami i antybiotykami. Roślinożerne krowy karmione mączką kostną masowo zapadały kilka lat temu na BSE (chorobę „szalonych krów”). Takie mięso nie może być zdrowe dla człowieka.

Sama widziałam hodowlę kurczaków, które po kilku miesiącach życia wyglądały jak mutanty. Nie mogły chodzić samodzielnie, bo ich nogi nie mogły unieść bardzo rozrośniętych piersi i skrzydeł.

Doktor Peter J. D’Adamo w swoich książkach pisze o diecie, w której jedzenie lub niejedzenie mięsa zależy od grupy krwi. I tak, dla tych którzy mają najstarszą grupę krwi 0 (jak ja) większość mięs jest wysoce wskazane, a dla posiadaczy grupy A żadne mięso nie jest wskazane. Dla tych, którzy mają grupę krwi B oraz AB wysoce wskazane są wybrane nieliczne rodzaje mięs. Dla każdej grupy krwi szkodliwa jest wieprzowina.

Szalenie ostatnio modna dieta białkowa dr Dukana, gdzie jest dużo mięsa, jest bardzo krytykowana przez dietetyków. Zarzuca się jej, że może doprowadzić do uszkodzenia nerek, a nawet do nowotworów.

Zgodnie z dietą optymalną Jana Kwaśniewskiego, również lekarza i dietetyka, produkty zwierzęce (wieprzowinę, podroby, smalec, masło, tłuste sosy i sery) można jeść bez ograniczeń natomiast trzeba wyłączyć cukier, słodycze, owoce. Dr Kwaśniewski uważa, że za dużo jest w diecie człowieka produktów roślinnych, bogatych w węglowodany. Podobna jest dieta niskowęglowodanowa Atkinsa.

Myślę, że jedzenie lub niejedzenie mięsa jest sprawą mocno indywidualną i zależy od pory roku oraz potrzeby organizmu. Latem jest mniejsze zapotrzebowanie na mięso, a zimą większe i to tłuste. Trudno też sobie wyobrazić Eskimosa-jarosza. Inne są potrzeby osób młodych i aktywnych fizycznie, a inne starszych i mniej ruszających się ludzi, nie mówiąc już o indywidualnych upodobaniach. A co do naturalnych metod hodowli – cóż, to samo można powiedzieć o warzywach i owocach.

 

Żródła:

1) R. Schiller „Zioła z apteki św. Hildegardy”, Instytut wydawniczy Pax

2) H. Kunachowicz, I. Nadolna, B. Przygoda, K. Iwanow „Tabele składu i wartości odżywczej żywności”, PZWL

3) M. Tombak „Czy można żyć 150 lat?”, Firma Księgarska Serwis Sp. z o.o.

4) M. Tombak „Uleczyć nieuleczalne”, Firma Księgarska SERWIS Sp. z o.o.

5) L. Feldman „Wegetarianizm w Ajurwedzie”, http://www.wegetariański.pl

6) http://www.eioba.pl

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *