Sałatka z awokado, kukurydzą i pomidorem

Nadal czytam „Moja Warszawa. Powidoki” Marka Nowakowskiego. Teraz doszliśmy do Pragi. Oglądam z autorem Pragę powojenną i jest to ta część miasta, która ocalała. Tam też zawsze mieszkało najwięcej prawdziwych warszawiaków. Praga się zmienia, staje się coraz bardziej niepodobna do siebie, bo nowocześniejsza. Tymczasem była to zawsze specyficzna część miasta. Jadąc z Pragi na lewy brzeg Wisły ludzie mówili: „Jadę do Warszawy”. W latach 70. i 80. tętnił życiem Bazar Różyckiego. Później największym supermarketem nowożytnej Europy był Stadion X-lecia. Można tam było kupić wszystko: ciuchy (włącznie z eleganckimi futrami), jedzenie, lornetki, talerze, AGD i tysiąc innych rzeczy za półdarmo. Handlowali Polacy, Rosjanie, Ukraińcy i każdy, kto chciał. Biali i kolorowi.

Rosjanie sprzedawali tanie papierosy. Pamiętam pewną Rosjankę, która miała na sobie dwie czy trzy spódnice. Na nich miała normalną spódnicę, można powiedzieć, wierzchnią. Spódnice pod tą wierzchnią miały przegródki akurat takie, żeby wszedł „wagonik” papierosów. W jednej spódnicy mieściło się ok. 7 kartonów. Jak ktoś podchodził i prosił o konkretny gatunek papierosów, to ona zadzierała spódnice i wyciągała żądany karton.

Słyszałam, że ktoś kupił dziecku na Stadionie jaszczurkę. Sprzedawca powiedział klientowi, żeby trzymał ją w wodzie, bo to taka wodna jaszczurka. No to trzymał. Widać obchodził się z nią właściwie, gdyż jaszczurka szybko rosła. W końcu okazało się, że to krokodyl nilowy.

Tak mi się ten krokodyl przypomniał, bo jest gorąco. Dlatego ostatnio preferuję surówki, sałatki i inne lekkie rzeczy. Zrobiłam też sałatkę z awokado.

Sałatka z awokado, kukurydzą i pomidorem

1/2 awokado

70 g kukurydzy z puszki

1 pomidor (ok. 100 g)

1/2 małej cebulki (ok. 20 g)

1-1,5 łyżki majonezu

sól, ostra papryka

sok z cytryny

Awokado pokroić w kostkę i lekko skropić sokiem z cytryny. Pomidora i cebulę pokroić w kostkę, dodać kukurydzę. Wszystko wymieszać i przyprawić.

Wpis z 17.07.2014 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *