Za jesienią nie przepadam, cenię jednak skarby jesieni, do których należy też aronia.
Kilka lat temu kolega w pracy dał mi przepis na wino z aronii. Bardzo chwalił smak tego winka, a jego koledzy, którzy mieli okazję spróbować, też polecali wyrób. Podchodziłam do tego przepisu jak pies do jeża, bo nigdy przedtem nie robiłam wina. Gdy jednak moja aronia obrodziła i zostałam dodatkowo obdarowana owocami przez sąsiadkę, przyciągnęłam baniak z piwnicy i przystąpiłam do dzieła. Wino udało się nad wyraz, jest takie jak lubię – półsłodkie i kolor ma cudny.
Aronię należy zbierać po pierwszych przymrozkach albo przemrozić w zamrażalniku.
Wino z aronii półsłodkie
3,5 kg aronii
2,2 kg cukru
6,2 l wody
5 g pożywki dla drożdży (Kombi), drożdże Madera, Bordeaux lub Tokay (ja wzięłam uniwersalne)
Umyte, osuszone owoce wsypać wprost do balonu, zalać wystudzonym syropem cukrowym zawierającym 1,5 kg cukru. Dodać pożywkę i przygotowaną dwa dni wcześniej szczepionkę drożdży. Balon zatkać czopem z waty.
Po tygodniu dodać pozostałą ilość cukru (0,7 kg) i nałożyć korek z rurką fermentacyjną. Aronia fermentuje stosunkowo długo, ok. 3 miesięcy. Po tym czasie wino zlać znad osadu owoców i drożdży. Proces drugiej fermentacji również trwa ok. 3 miesięcy (też zakryłam czopem z waty).
Wino aroniowe należy przechowywać w butelkach z ciemnego szkła.
Wino z aronii można zmieszać z innym winem zawierającym niewielkie ilości garbnika (kupażowanie), np. truskawkowym, jabłkowym czy gruszkowym.
Wpis z 11.10.2015 r.
Mmm interesujące 🙂 musi być smaczne
Jest pyszne 🙂