
Za oknem deszcz, jesienny deszcz, a ja robiłam marynowane papryki. Właściwie to my jadamy marynaty bardzo rzadko, a jeśli już to właśnie papryki marynowane. Może powinnam zrobić je latem albo wczesną jesienią, ale się jakoś przeciągnęło. Dlatego dzisiaj podaję przepis.
Papryki marynowane
1,3 kg papryki
2 szklanki octu
5 szklanek wody
1 łyżka soli
1/4 szklanki cukru
ziarenka ziela angielskiego
liście laurowe
ziarenka gorczycy białej
ziarenka pieprzu
Z papryk wyciąć szypułki i wyjąć pestki.
Wodę z octem zagotować w dużym garnku, dodać cukier i sól, wymieszać. Wrzucić papryki pokrojone w nieduże kawałki, zagotować, zmniejszyć ogień i gotować 15 minut.
W międzyczasie do piekarnika wstawić słoiki (ja używam takich po dżemie) i włączyć temperaturę 100 st. C, a tuż przed napełnianiem słoików, również nakrętki, ale partiami i na krótko.
Każdy słoik wyjmować tuż przed napełnieniem i wrzucać do niego po 2 ziarna pieprzu, 1-2 ziarenka ziela angielskiego, kawałek liścia laurowego i szczyptę ziaren gorczycy. Napełnić każdy gorący słoik kawałkami papryki, zalać gorącą zalewą octową i zamknąć gorącą zakrętką.
Pasteryzować 15 minut w temp. 100 st. C. Ja to robię w piekarniku, ale czytałam, że nie zawsze jest to bezpieczne – komuś wybuchł słoik podczas pasteryzowania w piekarniku. Jeśli macie jakieś obawy – pasteryzujcie w dużym garnku wyłożonym ściereczką i wypełnionym gorącą wodą. Po wyjęciu z piekarnika odwracam jeszcze słoiki do góry dnem i w takiej pozycji powinny ostygnąć. Jeśli któraś nakrętka okaże się nieszczelna to od razu się ujawni.

1kg papryki i aż 5 szklanek wody i 2 szklanki octu???
Robię zalewę zachowując proporcje: 1 szkl. octu na 2,5 szkl. wody. W przepisie jest podwójnie, więc dodałam jeszcze trochę papryki, żeby nie było zbyt dużo zalewy 🙂
Papryka marynowana i u mnie zagościła…
Takie jesienne przetwory 🙂
W naszym domu to wręcz nałóg 😉 Mój mąż zjada kilogramy papryki tygodniowo, a i ja i synek ja lubimy 🙂
Tak jak u nas 🙂
ojj bardzo lubię taką papryke
Ja też. Aż dziwne, że podałam przepis dopiero teraz 🙂
Niezbyt często jem marynowaną paprykę, właściwie nie wiem dlaczego, bo fajnie smakuje 🙂 sama jeszcze nigdy nie marynowałam, ale ogólnie rzecz biorąc przetworzy robię sporadycznie 🙂
Ja też nie jem często, ale czasami dobrze mieć własny słoiczek w spiżarni 🙂