25.09.2013
„Jesień idzie, nie ma na to rady”, jak śpiewali Olek Grotowski i Małgorzata Zwierzchowska.
Coraz bardziej deszczowo.
Coraz krótsze dni.
Coraz zimniej.
Nawet słonecznik zapłakał za utraconym latem.
25.09.2013
„Jesień idzie, nie ma na to rady”, jak śpiewali Olek Grotowski i Małgorzata Zwierzchowska.
Coraz bardziej deszczowo.
Coraz krótsze dni.
Coraz zimniej.
Nawet słonecznik zapłakał za utraconym latem.
Nareszcie wiosna! I ciepło! Co prawda prognozy mówią, że ma się ochłodzić, ale na razie była śliczna, słoneczna pogoda. Zaczęły się zielenić drzewa tą pierwszą, świeżą zielenią. To jest urokliwe, bo najpierw zaczynają się powiększać pączki, które zaraz lekko się zielenią, następnie wokół koron drzew pojawia się zielona mgiełka, a potem wybucha wielka zieleń.
Dostałam od MDK stokrotki. One zakwitły, ale nie zdążyły im jeszcze urosnąć łodyżki, więc włożyłam je do maleńkiej miseczki. Krokusy wyglądają już całkiem poważnie, a graffiti na murze koło mojej pracy jest bardzo na czasie.