Kiedyś w dzieciństwie byłam dwa tygodnie na Helu. Codziennie jadłam tam najlepsze lody w moim życiu. To były lody jagodowe. Zapamiętałam sobie te lody i jeszcze to, że można je kupić tylko na Helu. Potem długo na Helu nie byłam, ale gdy po latach pojechałam, to z rozczarowaniem stwierdziłam, że nie ma tam już lodów jagodowych.
W ogóle stwierdziłam, że producenci lodów raczej nie robią jagodowych, a te które czasem oferują są bardziej słodkie niż jagodowe.
Ponieważ przestałam już liczyć na to, że ktoś mi zrobi dobre lody jagodowe, postanowiłam wziąć sprawę w swoje ręce. Zakupiłam maszynkę do lodów i przeprowadziłam szereg eksperymentów. Metodą prób i błędów stworzyłam prostą do wykonania śmietankową bazę, która okazała się pyszna. Potem powstały lody jagodowe, malinowe, truskawkowe i czekoladowe. Te czekoladowe wyszły świetne, ale tego zdjęcia, gdzie występują samodzielnie nie pokażę, bo jest trochę nieestetyczne.
A teraz mogę już zaprezentować swoje superlody. Oto one:
Lody
80 g cukru
4 żółtka
125 ml śmietanki 30 %
2 łyżki mleka w proszku
40 ml wody
Wodę zagotować, wrzucić cukier i mieszać aż do rozpuszczenia. Żółtka chwilę ubijać, dodać mleko w proszku, a następnie, ciągle miksując, wlać cienką stróżką gorący syrop. Zostawić na chwilę do przestygnięcia. W międzyczasie ubić śmietankę i dodać do masy żółtkowej. Następnie wlać do maszynki, włożyć do zamrażalnika i zaczekać kilka godzin. Ewentualnie można włożyć do zamrażalnika i miksować do pewien czas.
Aby uzyskać lody:
– jagodowe należy dodać 150 g zmiksowanych jagód (ewentualnie innych owoców),
– czekoladowe – dodać 3 łyżki kakao.
Wpis z 11.08.2012 r.