26.09.2012
Tak się zastanawiałam, czy mam jakieś wspomnienia związane z dynią, ale nic – dynia nie kojarzy mi się z niczym szczególnym. Może dlatego, że w moim domu rodzinnym bywała bardzo rzadko. Raczej jadało się pestki, a nie samą dynię. Ale ta zupa jest naprawdę dobra. Usłyszałam o niej w radiu i uznałam, że można spróbować w sezonie dyniowym. Tyle tylko, że pestki z plastikowej torebki nie chcą się odpowiednio uprażyć i pozostają gumowate. Za to pyszne są pestki kupowane na wagę, bo są chrupiące i można ich użyć także do innych zup zamiast grzanek.
Zupa z dyni
ok. 500 g dyni
1 l wywaru z warzyw
1 łyżeczka imbiru pokrojonego w makaronik
sól, pieprz, cukier
1 łyżka oleju z pestek dyni lub oliwy
2-4 łyżki śmietany
garść pestek z dyni
Dynię obrać ze skóry, wybrać pestki, pokroić w kostkę i ugotować w małej ilości wody. Jak trochę ostygnie, zmiksować z wywarem, dodać imbir, oliwę, śmietanę (można ją też dodać dopiero na talerzu) oraz sól, pieprz i cukier do smaku. Zagotować. Podawać posypaną uprażonymi pestkami.