Gdy dopadnie nas przeziębienie

11.11.2012

Nadeszła jesień, a wraz z nią chłody i przeziębienia, niestety. Każdy wie, co to znaczy, gdy męczy nas kaszel i bismark (taki katar z obu dziurek). Od kiedy stosuję, dosyć często, dietę dr Dąbrowskiej, przeziębiam się sporadycznie, ale kilka lat temu dopadło mnie: kaszel, zatkane zatoki i gorączka. Było to przeziębienie na tyle silne, że nie mogłam się go pozbyć. Siedziałam przez tydzień w domu i brałam to wszystko, co zaleciła mi lekarka: tabletki do łykania i środek w aerozolu do psikania w gardło. Zwykle taki zestaw mi pomagał, ale tym razem łykałam, psikałam w gardło i … nic. Przyszedł ostatni dzień zwolnienia, a ja byłam w stanie opłakanym. Wtedy sięgnęłam po środki naturalne: herbatki rozgrzewające z kwiatu lipy, sok malinowy, płukanie gardła wodą z solą, okłady z gorącej soli zawiniętej w ściereczkę na zatoki. Tu uwaga: takie kompresy robi się trzy wieczory z rzędu przed snem i nigdzie już nie wychodzimy z domu (zresztą po żadnym rozgrzewaniu nie wychodzimy). Druga uwaga: używam grubej soli, takiej do kiszenia ogórków lub innej grubej, w każdym razie nie drobnej. Doczytałam się na opakowaniu drobnej soli, że tam jest jakiś antyzbrylacz. Nie wiem, co to jest, więc używam tej grubej, zwłaszcza w celach leczniczych.

Polecam też chińskie zioła rozgrzewające zamiast polopiryny. To jeden z przepisów z mojego starego notesu. Mieszanka jest świetna i już kilka razy bezskutecznie próbowałam odnaleźć książkę, z której pochodzą. Lub czasopismo.

 

Mieszanka przeciw grypie (medycyna chińska)

 

Wszystkie zioła i przyprawy suszone i zmielone:

1/4 łyżeczki skórki pomarańczowej,

1/3 łyżeczki imbiru,

1/3 łyżeczki tymianku,

1/4 łyżeczki kardamonu,

szczypta gałki muszkatołowej,

szczypta goździków.

 

Zioła wsypać do czajniczka, zalać 1/2 szklanki gorącej wody i parzyć na parze na maleńkim ogieńku 10 minut. Podana ilość starcza na 2 herbatki.

 

 

Oprócz ziół, malin i soli, polecam też codzienne łykanie w sezonie jesienno-zimowym kapsułki tranu. Ja biorę Omega-3 profilaktycznie i bardzo mi to pomaga w utrzymaniu odporności.

 

W „Wiadomościach Zielarskich” z 1987 r. znalazłam płukankę szałwiową na ból gardła:

1 łyżeczka liści szałwii

1 łyżeczka liści babki zwyczajnej

1 łyżeczka ziela rozmarynu lub tymianku

Z ziół przygotować napar, odcedzić i wówczas można dodać trochę miodu. Płukać gardło kilka razy dziennie.

 

Domowy sposób na kaszel

 

Dużego surowego buraka zetrzeć na tarce. Dodać 2-3 łyżeczki miodu. Wszystko wymieszać i podgrzewać na malutkim ogniu przez 20 minut uważając, by nie zagotować.

Miksturę jeść po 1 łyżeczce co godzinę.

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *