Szanujmy skorupki

03.11.2012

Jakiś czas temu, zgodnie z zaleceniem doktora Tombaka, zaczęłam codziennie jeść około 1/4 łyżeczki mielonych skorupek jajek kur „z wolnego wybiegu”. Gdy na wiosnę poszłam na coroczną kontrolę do dentystki, po raz pierwszy w historii moich wizyt nie doszukała się w zębach ANI JEDNEJ dziury.

Jak pisze dr Tombak, cały Zachód je sery i pije mleko i cały Zachód ma problem z próchnicą oraz osteoporozą. Tymczasem skorupka jajka jest idealnym źródłem wapnia przyswajanego przez organizm (zęby i kości) w 90%. W skorupce znajduje się nie tylko węglan wapnia, ale również wszystkie (27!) niezbędne dla organizmu makro- i mikroelementy: miedź, fluor, żelazo, mangan, molibden, siarka, krzem, cynk i inne.

Niemieccy i węgierscy naukowcy, badający przez 15 lat wpływ skorupki jajka na organizm człowieka stwierdzili, że jedzenie skorupek przez dorosłych oraz dzieci przeciwdziałało łamliwości paznokci, włosów, krwawieniom dziąseł, zaparciom, pobudliwości, bezsenności, a nawet chronicznym katarom oraz astmie. Ponadto skorupki usuwają z organizmu pierwiastki promieniotwórcze.

Sposób przygotowania:

skorupki zanurzyć na 5 minut we wrzątku, pozostawić do wyschnięcia i zmielić w młynku do kawy. Jeść od 0,5 do 1 g dziennie (1 g = ok. 1/2-1/3 łyżeczki, zależy od wielkości łyżeczki).

Doktor Tombak doradza stosowanie kuracji skorupkami przeciwko osteoporozie 2 razy do roku w styczniu i listopadzie przez 30 dni po 1-2 g dziennie.

Aby wapń był przyswajany przez organizm, potrzebne są witaminy C i D. Źródłem witaminy D są: jajka, masło, wątroba, ryby oraz tran, a najlepszym i najtańszym – słońce. Aby przyjąć odpowiednią dawkę „słonecznej witaminy” powinniśmy przebywać na słońcu codziennie 20-30 minut. Dlatego miesiące zimowe, gdy nastają krótkie i pochmurne dni, są dla nas takie trudne. Druga sprawa, to wszechobecna chemia i mycie ciała współczesnymi środkami higieny – im więcej ich używamy, tym więcej wymywamy z naszego organizmu witaminy D, gdyż jest ona zawarta w gruczołach wydzielniczych skóry. Doktor Tombak radzi smarować ciało po myciu, a przynajmniej ręce i nogi, naturalnym olejem roślinnym.

Witamina C, zawarta w owocach oraz warzywach, jest bardzo wrażliwa na światło dzienne i podgrzewanie pokarmów w temperaturze powyżej 100 st. C. Ponadto im więcej jemy białka zwierzęcego i palimy papierosów, tym więcej potrzebujemy witaminy C. Myślę, że najlepiej jest rozpuścić zmielone skorupki w soku cytrynowym.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *