Dzisiaj można było zobaczyć wstęp do jesieni. Gęsta mgła utrzymała się prawie do południa. Mama stwierdziła, że jest gęsta jak jogurt grecki, bo mleko jest rzadsze. A w sklepach pojawiły się dynie. Przepis pochodzi jednak z cieplejszego kraju – z Bułgarii. Mam go od dawna i już nie pamiętam skąd, ale uważam, że zupa jest bardzo smaczna.
Bułgarska zupa z dyni
2 łyżki cebuli, pokrojonej w drobną kostkę
1 strąk czerwonej papryki, pokrojonej w drobną kostkę
75 g ryżu
750 g dyni
1 i 1/2 wywaru z jarzyn
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
2 łyżki oliwy
1 filiżanka śmietany lub jogurtu
trochę utartego żółtego sera (ostrzejszego) i grzanki z bułki
W głębokim rondlu podgrzać 2 łyżki oliwy, dodać 2 łyżki cebuli i 1 strąk czerwonej papryki. Gdy się zrumienią, wsypać 75 g suchego ryżu. Mieszać tak długo zawartość rondla drewnianą łyżką, aż ryż pożółknie. Wtedy wsypać pokrojoną w kostkę dynię, a po chwili wywar z jarzyn.
Gotować 20 minut na średnim ogniu. Potem posolić i dodać 1 łyżeczkę papryki. Przed podaniem zaprawić filiżanką śmietany lub jogurtu. Oddzielnie podać utarty żółty ser i grzanki z bułki.
Wpis z 21.09.2014 r.