Chińska patelnia z dynią hokkaido

29.01.2014

Nie cierpię zimy. Gdy wyszłam dzisiaj rano na światło, a właściwie na mrok dzienny, zawiał wiatr i dotarło do mnie, jak bardzo jest zimno, od razu moje morale spadło. Żeby poprawić sobie samopoczucie, zaczęłam sobie przypominać zdanie, które ktoś kiedyś napisał dla poprawy nastroju. Po dotarciu do ciepłego pomieszczenia i komputera, odszukałam je w mojej poczcie: „Jeśli czujesz się czasem mały, smutny, bezużyteczny i w depresji, to pomyśl o tym, że kiedyś byłeś najszybszym i najbardziej farciarskim plemnikiem w swojej grupie”.

Coś jeszcze znalazłam dla poprawy nastroju. W „Książce za milion! euro” Jana van Helsinga i dr Dinero przeczytałam taki fragment o ZEN i pytaniach do mistrza: „Mistrzu, co jest tajemnicą szczęścia? Ten zaś odpowiada: Kiedy stoję, to stoję, kiedy idę, to idę, kiedy siedzę, to siedzę, kiedy jem, to jem, kiedy pracuję, to pracuję. Na to pytający mówi: Ależ mistrzu, ja robię to samo. Nie – odpowiada mistrz. – Kiedy stoisz, to już idziesz, kiedy idziesz, to już siedzisz, kiedy siedzisz, to już jesz, kiedy jesz, to już pracujesz.” Uświadomiłam sobie, że tak właśnie funkcjonuję, ciągle gdzieś się spieszę i kiedy stoję, to już idę itd. Właściwie ten tekst najlepiej wyjaśnił mi to, co najbardziej zdziwiło mnie w Chinach. Mianowicie duże posągi Buddy w świątyniach. Zawsze trzy – Budda przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Byłam zaskoczona, że miały taką samą wielkość, były tak samo ważne. Zadziwiło mnie, że przeszłość jest tak samo ważna, jak teraźniejszość i przyszłość. Determinuje je. A teraźniejszość? Przecież to tylko chwila, a jednak jest tak samo istotna jak cała przeszłość i cała przyszłość. Trzeba by zwolnić i zacząć się bardziej cieszyć chwilą. Pomimo zimy.

Dzisiaj chińskie warzywa według przepisu z pumpkin.pl.

 

Chińska patelnia z dynią hokkaido

 

1/2 dyni hokkaido

1/2 kalarepy

1/2 pora

1/2 kalafiora (użyłam brokuła)

2 ząbki czosnku

1/4 kłącza imbiru

olej do smażenia

2-3 łyżki sosu sojowego

ocet ziołowy (użyłam jabłkowego)

1 łyżka koncentratu soku jabłkowego lub 1 łyżeczka brązowego cukru

1-2 łyżeczki przyprawy chińskiej (5 smaków) lub łagodnego curry

1 filiżanka wody

 

Dynię umyć, usunąć gniazda nasienne (dyni hokkaido nie trzeba obierać). Kalarepę obrać, pokroić, podobnie jak dynię, w paski. Por umyć i pokroić w plasterki. Kalafior podzielić na różyczki, głąb pokroić w paski. Imbir i czosnek obrać i drobno posiekać.

Na dużej patelni lub w woku rozgrzać olej. Włożyć najpierw kalarepę, a następnie kalafior (lub brokuł), dynię i por. Podsmażyć mieszając. Przysmażone warzywa odsuwać na skraj woka, a bardziej surowe przesuwać na środek. Dodać imbir oraz czosnek i jeszcze przez chwilę smażyć mieszając, aż pojawi się zapach. Zmniejszyć ogień i ostrożnie dodać resztę składników oraz wodę. Ogrzewać jeszcze przez kilka minut do uzyskania pożądanej miękkości warzyw. Podawać z brązowym ryżem.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *