Z pewną taką nieśmiałością, mówiąc klasykiem, proponuję chłodnik. Ciągle zimno, ale nie będę już czekać, bo jest botwinka i świeżutkie nowalijki. Jakby się zrobiło gorąco to będzie jak znalazł.
Chłodnik z botwinką
1 pęczek botwinki
kilka rzodkiewek
1 ogórek
szczypiorek i koperek, posiekane (ile kto lubi)
500 ml zsiadłego mleka lub kefiru
sól, pieprz
4 jajka na twardo
1 l wody
Botwinkę umyć, pokroić i wrzucić do 1 l wrzącej, osolonej wody. Gotować 10 minut, ostudzić.
Dodać obrany ogórek i rzodkiewki pokrojone w plasterki, zieleninę, zsiadłe mleko lub kefir, przyprawić do smaku. Całość schłodzić w lodówce. Podawać z jajkami ugotowanymi na twardo.
Wpis z 17.05.2014 r.