Według wszystkich pogodynek miało być gorąco i jest. Z tego wniosek, że jak pogodynki są zgodne, to można raczej polegać na ich przepowiedniach. W takie dni dobrze jest zjeść coś lekkiego. Podaję przepis AJIN na bardzo dobre i niezbyt kaloryczne danie, podawane w restauracjach chińsko-wietnamskich.
Kurczak po wietnamsku
2 łyżeczki przyprawy pięć smaków
30 ml sosu sojowego
sól, pieprz
3 łyżki cukru
1/2 łyżeczki papryki ostrej
1/2 łyżeczki papryki słodkiej
3 ząbki czosnku
1 cebula
1 podwójna pierś kurczaka
Filety z kurczaka umyć, osuszyć, pokroić w grubą kostkę, posypać przyprawą pięć smaków, solą, pieprzem i papryką. Czosnek rozgnieść praską i dodać do kurczaka. Wymieszać i odstawić.
Na patelni lub w woku zrumienić na karmel cukier z 3 łyżkami wody. Gdy zgęstnieje, wrzucić pokrojonego w kostkę kurczaka, uważając, bo może buchnąć oraz pryskać. Smażyć 3-4 minuty na dużym ogniu mieszając, aby karmel znalazł się na całym kurczaku.
Po usmażeniu przełożyć wszystko do garnka, dolać sos sojowy i gotować pod przykryciem 5 minut.
Cebulę pokroić w piórka i podsmażyć na oleju na złoty kolor.
Na talerzu położyć trochę cebuli, a na to usmażone kawałki mięsa. Podawać z ryżem i surówką z białej kapusty.
Wpis z 09.06.2014 r.