Kluski z dziurką

U mnie w domu nigdy nie jadało się klusek śląskich. Bywały kopytka albo pyzy, ale nie kluski śląskie. Moja Mama zaczęła robić te kluski będąc w mocno starszym wieku, a jak zaczęła, to bardzo jej podeszły. Po pierwsze dlatego, że mając problemy z przewodem pokarmowym, ceniła sobie ziemniaki, a po drugie kluski śląskie według tego przepisu są łatwe, szybkie w wykonaniu i w dodatku bardzo smaczne. Nie potrzeba też żadnych miar i wag – robi się je „na oko”.

Mama dała mi przepis, wsadziłam go do zeszytu i tak sobie leżał. Długo leżał, bo nie mogłam się zebrać do zrobienia. Wreszcie przyszedł dzień, gdy postanowiłam spróbować. Zrobiłam kluski śląskie i od tamtego czasu robię je chętnie, bo są jw.

Kluski śląskie


Mogą był ziemniaki ugotowane w mundurkach, obrane lub pozostałe z obiadu. Obrane ze skórki i przeciśnięte przez praskę lub rozgniecione dokładnie widelcem.

Masę ziemniaczaną podzielić na 4 części. Jedną część odjąć i usypać „na oko” taką samą objętościowo ilość mąki ziemniaczanej. Wszystkie ziemniaki dobrze wyrobić z mąką. Odrywać po kawałku masy, toczyć w dłoniach kulkę wielkości 3-4 cm i robić małym palcem dziurkę (masa jest bardzo plastyczna i świetnie się formuje). Jeśli masa jest zbyt sucha do formowania klusek, należy dodać odrobinę wody.

Wrzucać partiami do wrzącej, osolonej wody, poczekać, aż wypłyną na powierzchnię. Następnie gotować nie dłużej niż 1 minutę (bo się rozgotują).

Wpis z 13.03.2016 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *