Wczoraj nagle zrobił się ziąb. Powiedziałabym, że lodówka, ale nie powiem, bo w mojej lodówce tak nie wieje. Choinki za oknem wyginały się na wszystkie strony, a wierzba płacząca potrząsała mocno lokami i trochę się obawialiśmy, czy nie złamie jej się jakaś gałąź. Dzisiaj wiatr odpuścił, ale nadal jest chłodno.
Mimo wszystko zrobiłam letnią sałatkę. Znalazłam ją na blogu Apetycznie-Klasycznie już w maju, ale dopłynęłam do zrobienia dopiero teraz i bardzo nam smakowała. Kapusta nie jest już tak młoda jak w maju, ale nadal się nadaje.
Sałatka z młodej kapusty
1 młoda kapusta (teraz kapusty są już większe, więc wzięłam ćwiartkę)
1 duża czerwona papryka
1 mała puszka kukurydzy
kilka gałązek koperku
sól
Sos:
2-3 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu
1 łyżka octu jabłkowego
1 mały ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
1 łyżka keczupu (pominęłam)
sól i pieprz
Kapustę pokroić w cienkie paseczki, posolić i odstawić na ok. 20 minut. Paprykę drobno pokroić, koperek posiekać. Wszystkie składniki sosu dokładnie wymieszać.
Kapustę odcisnąć, dodać paprykę, odsączoną kukurydzę i koperek. Dodać sos i wszystko delikatnie wymieszać. Włożyć na ok. 20 minut do lodówki, żeby się „przegryzła”.
Wpis z 07.07.2016 r.