Ostatnio udało mi się kupić jeszcze świeży groszek zielony, a ponieważ miałam też ugotowany bób i świeży cząber – postanowiłam je połączyć w zupie. Wyszło bardzo smacznie. Lubię zupy, do których można dorzucić ugotowaną włoszczyznę, bo często nie ma chętnych na gotowane pietruszki, a w ten sposób od razu się je zjada.
Zupa z bobem, groszkiem zielonym i cząbrem
1,75 l wody
2 marchewki
1 pietruszka
nieduży kawałek selera
150 g bobu
150 g groszku zielonego
260 g ziemniaków
połowa niedużej cebuli upalonej nad palnikiem
1 łyżka masła
sól, pieprz
3 łyżki posiekanego świeżego cząbru lub 1 i 1/2 suszonego
Ziemniaki obrać, pokroić w kostkę i dusić na 1 łyżce masła ok. 5 minut, mieszając.
Wodę zagotować w garnku i wrzucić cebulę (w razie braku palnika gazowego, można połowę cebuli położyć na patelni z odrobiną oleju i mocno zarumienić), ziemniaki, oskrobane marchewki, pietruszkę i kawałek selera. Doprowadzić do wrzenia i gotować na średnim ogniu ok. 20 minut, aż warzywa będą miękkie. Ostudzić, cebulę wyrzucić, a włoszczyznę pokroić w drobną kostkę i z powrotem wrzucić do zupy.
1/3 zupy zmiksować w blenderze wraz z ugotowanym i obranym bobem, a następnie dodać do pozostałej zupy i wszystko zagotować. Wrzucić groszek zielony i gotować 5 minut, dodać sól, pieprz i posiekany cząber. Gotować jeszcze 1 minutę i podawać. Jak wiele innych zup, ta też jest smaczniejsza na drugi dzień.
Wpis z 17.08.2017 r.