No i jak my w tym klimacie mamy być normalni? Jak nie upały to zimnice – nic pośrodku. Jeszcze w piątek był upał, a dzisiaj duje północą. Brrr jak nieprzyjemnie. Zimno, mokro i wieje. Trzeba się będzie przeprosić z cieplejszą kurtką z kapturem, a na sandałki też za chłodno.
A ja na przekór pogodzie zrobiłam hinduskie pierożki samosa wg przepisu z książki Oli Lazar „Kuchnia orientalna”. Tym razem z kalafiorem i ziemniakami. Podawałam już inny przepis na pierogi samosa, bo lubię to hinduskie danie, robię je w domu i próbuję wszędzie, gdzie mam okazję. Raz jeden mi nie smakowało, serwowane w orientalnej knajpce w Warszawie. Robił je Hindus i sypnął do farszu tyle ostrej papryczki, że nie dałam rady zjeść.
Pierogi samosa z kalafiorem i ziemniakami
Ciasto:
200 g mąki pszennej
40 g oleju lub roztopionego ghee
1/2 łyżeczki soli
Farsz:
200 g podzielonego na różyczki i ugotowanego kalafiora
2 ugotowane ziemniaki
1 łyżeczka ziaren kminu rzymskiego
1/2 łyżeczki garam masala
1/2 łyżeczki chili
sól
Składniki ciasta wyrobić, aż do uzyskania elastycznej masy. W razie potrzeby dodać troszkę wody. Kulę ciasta przykryć wilgotną ściereczką i odstawić na 15 minut.
Ziemniaki pokroić w bardzo drobną kosteczkę, kalafior rozgnieść widelcem. Dodać przyprawy i wymieszać (następnym razem podprażę przyprawy na suchej patelni, żeby były bardziej aromatyczne).
Ciasto podzielić na 16 równych porcji i z każdej uformować kuleczkę. Każdą kuleczkę rozwałkować na placuszek o średnicy ok. 10 cm i przeciąć na pół. Brzegi ciasta zwilżyć i uformować rożek (prostą krawędź złożyć w połowie i skleić, zostawiając margines 1/2 cm). Do środka włożyć nadzienie i mocno skleić okrągły brzeg na górze. Smażyć partiami w głębokim oleju na średnim ogniu.
bardzo fajnie nadzienie
A przyprawy sprawiają, że nawet zwykły kalafior z ziemniakami nabrał orientalnego charakteru 🙂
Zachęciłaś mnie do zrobienia ich w domu, jadłam w restauracji i bardzo mi smakowały, chociaż z innym nadzieniem 🙂
Koniecznie spróbuj domowych 🙂
Samosy to bardzo fajne i smaczne przekąski na imprezę. Super przepis 🙂
Na imprezę nigdy nie robiłam, ale to dobry pomysł 🙂