Nadeszła chłodna i wilgotna jesień. Nie cieszy mnie to, bo nie pasuje mi ten chłód i wilgoć. Nie lubię wstawać po ciemku i tego szybko nastającego mroku też nie. W tych okolicznościach trzeba sobie osłodzić życie, najlepiej jakimś jesiennym przysmakiem, a co może być przyjemniejszego od domowej szarlotki?
Szarlotka z kruszonką
2 kg jabłek
320 g mąki pszennej
230 g cukru
200 g zimnego masła
1 żółtko
1 łyżka cynamonu
Mąkę przesiać do miski, wrzucić masło i posiekać je na drobne kawałki. Dodać 100 g cukru oraz żółtko i szybko wyrobić ciasto. Uformować kulę, zawinąć ją w folię spożywczą i włożyć do lodówki.
Jabłka obrać, wyciąć gniazda nasienne, pokroić owoce w kostkę i wrzucić do garnka. Dodać 130 g cukru i trochę wody. Zagotować, zmniejszyć ogień i dusić, mieszając, aż jabłka się rozpadną (w razie potrzeby dodać jeszcze trochę wody). Dodać łyżkę cynamonu, wymieszać i ostudzić.
Ciasto wyjąć z lodówki i część rozwałkować na placek (ok. 1/2 cm) i wylepić nim blaszkę 25 x 35 cm. Można też pociąć część ciasta na plastry i wylepić blaszkę palcami. Na ciasto wyłożyć jabłka, wyrównać powierzchnię, a na wierzch zetrzeć na tarce „w łezkę” pozostałe ciasto.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 170° C i piec, aż ciasto się trochę przyrumieni (ok. 60 minut).
u mnie w piekarniku też ostatnio goszcza szarlotki; tym bardziej że u rodziców mnostwo jabłek w ogrodzie
O, marzą mi się jabłka z własnego ogrodu, niepryskane. Moja jabłonka jest stara i mam już niewiele własnych jabłek 🙂
Najpyszniejsza szarlotka z kruchego ciasta 🙂
Też tak uważam 🙂
Przepisów na szarlotkę nigdy za wiele. Jakoś to ciasto nigdy się nie nudzi i lubią go chyba wszyscy:) Ja też lubię:)
To właśnie moja ulubiona szarlotka 🙂