
Wszystko, co znajduje się na wigilijnym stole jest symboliczne i ma zapewnić zdrowie i obfitość.
Choinka to symbol rajskiego drzewa.
Jemioła powinna być zawieszona nad drzwiami wejściowymi lub nad stołem oraz nad kuchnią. Ma wielką moc i będzie chronić domowników przez cały rok przed wszelkim nieszczęściem. Powinno się ją ususzyć i przechować do następnego Bożego Narodzenia. Następnie starą spalić i przynieść nową.
Sianko, układane pod obrusem, przypomina o dzieciątku ułożonym po urodzeniu na sianie.
Dań powinno być 12 (liczba apostołów i miesięcy w roku), ale kiedyś uważano, że 11, bo liczba nieparzysta przynosi szczęście.
Ryby są symbolem chrześcijaństwa, przypominają o znaczeniu chrztu oraz nieśmiertelności ludzkiej duszy.
Fasola lub soczewica oznaczają płodność i urodzaj oraz mają moc przyciągania bogactwa. Soczewica ma nawet kształt monet.
Buraki mają zapewnić zdrowie, urodę i osiągnięcie sędziwego wieku.
Kapusta oznacza odrodzenie życiodajnej mocy, a kapusta z grochem ma zapewnić ochronę przed chorobami.
Grzyby to szczęście i dostatek.
Gruszki to długowieczność, a jabłka zdrowie, zwłaszcza gardła.
Orzechy mają dać obfitość, siłę i zdrowe zęby. Orzech pełny to dobra wróżba na cały rok, pusty i sczerniały – zła.
Ziarna zbóż (również mąka) zapewni zdrowie, płodność i dostatek. Symbolizują nieśmiertelność.
Miód – wszystko, co najlepsze: miłość, szczęście i bogactwo.
Mak – spokojny sen, odrodzenie i łączność z przodkami, którzy odeszli.
W tym roku po raz pierwszy zrobiłam kutię. U mnie w domu się nie robiło tej wschodniej potrawy, ale chciałam spróbować. Zrobiłam ją z białym makiem, bo taki miałam, a ponieważ sporo jej wyszło, to do części dodałam kakao i wyszła czekoladowa.
Kutia
250 g obłuskanej pszenicy
150 g migdałów bez skórki
100 g orzechów włoskich
250 g maku
100 g cukru
25 g masła
150 ml miodu
Pszenicę namoczyć na noc albo chociaż na 6 godzin, a następnie ugotować w dużej ilości wody. Odcedzić.
Mak opłukać, zalać wrzątkiem i gotować na małym ogniu 15 minut. Osączyć na sitku (najlepiej zostawić na ok. 1 godzinę) i zmielić 3 razy w maszynce do mięsa. W garnku z grubym dnem rozgrzać masło, dodać cukier oraz zmielony mak i smażyć, mieszając ok. 15 minut.
Migdały i orzechy grubo posiekać.
Miód rozgrzać, wymieszać z makiem, pszenicą, migdałami i orzechami. Wstawić do lodówki na noc. Przed podaniem udekorować migdałami.
Podawać z łamańcami.
Łamańce (przepis z 1871 r.)
ze strony przepisytradycyjne.pl
50 g cukru pudru
80 g masła
150 g mąki pszennej typ 450
Mąkę, cukier puder i miękkie masło umieścić w misce. Zagnieść rękami, aż utworzy się jednolita kulka. Ciasto owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na ok. 20 minut.
Ciasto rozwałkować i wyciąć trójkąty (widziałam kiedyś takie w Podlaskim). Kruche ciasteczka piec w temp. 160 stopni przez ok. 15 minut. Przed podaniem można ciasteczka wetknąć w masę makową lub kutię.

podoba mi się ten zestaw.
radosnych i smacznych świat ;):)
Dzięki, ja też życzę wszystkiego, co najlepsze 🙂
Uwielbiam ❤
Mnie też smakuje 🙂
Kocham kutie! I za każdym razem jest na moim świątecznym stole – nie wyobrażam, żeby jej nie miało być 🙂 Zestaw, który proponujesz jest też niezwykle kuszący 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Blog modowy ZOIO MODA
U mnie też będzie się w przyszłości pojawiać 🙂
Takie danie pamiętam ze stołu wigilijnego mojego dzieciństwa 🙂
Po prostu klasyka, ale u mnie ani u znajomych nie było, bo wstyd nie spróbować 🙂
Kurczę Matko podziwiam bo mnie mega wkur…. łapie jak widzę marchew z zeszłego tygodnia rosnąca w plecaku.A kredek 3 kolory bo reszta się zgubiła i ona nie pomaluje w religii bo kolorów nie ma a w pokoju kredek dla co najmniej 5 dzieci.Więc szacun i ukłony