
Lubimy ją bardzo i w sezonie paprykowym dosyć często ją robię – papryka faszerowana. Szczerze mówiąc, nie trzymam się sztywno jakiegoś przepisu i proporcje dobieram „na oko”. Jednak na potrzeby bloga, troszkę się przyłożyłam i zapisałam składniki, których używałam ostatnim razem. Moja Mama robiła taką paprykę z wieprzowiną, ja chętnie używam mięsa gulaszowego z indyka. Papryki wybieram nieduże, okrągłe. Najsmaczniejsze są tzw. pomidorowe. Nadziane papryki trzeba później porządnie poddusić, żeby były mięciutkie i żeby wszystkie smaki dobrze się połączyły.
Papryka faszerowana
1300 g niedużych papryk (u mnie wyszło 7 sztuk)
1 duża cebula
700 g mięsa wieprzowego lub gulaszowego z indyka
200 g suchego ryżu
2 łyżki suszonych, mielonych grzybów
2 łyżki soli
1 łyżeczka pieprzu mielonego
olej do smażenia cebuli
ok. 1 łyżki masła
Cebulę posiekać i udusić na oleju. Ostudzić i zmielić w maszynce razem z mięsem. Wymieszać z ryżem, proszkiem z suszonych grzybów, 1 łyżką soli, pieprzem i dobrze wyrobić.
Papryki wydrążyć, wyrzucić pestki, a do środka włożyć farsz. Następnie ustawić nadziane papryki wypełnieniem do góry na dnie większego garnka z grubszym dnem i zalać wodą tak, by ryż ją wchłonął podczas gotowania i żeby potem nadal były przykryte wodą. Zagotować, odszumować w miarę potrzeby, dodać na wierzch kilka wiórków masła i dusić na małym ogniu ok. 1 godziny. Pod koniec gotowania dodać do wody 1 łyżkę soli.

Bardzo apetyczna wersja i prostsza, bo ja najczęściej dodaję ugotowany ryż, a jak widać można użyć ryżu bez wcześniejszego gotowania 🙂
Można dodać suchy ryż i tak jest prościej. Tylko nie można zbyt mocno ubić nadzienia w paprykach, żeby ryż mógł napęcznieć 🙂
Ja również gotuję ryż, a dodatkowo do papryki faszerowanej nie dodaję cebuli, mimio iż klopsy robię np. z cebulką.
Spróbuj zrobić raz z suchym ryżem 🙂
takie papryki faszerowane uwielbiam :))
Ja też bardzo lubię 🙂
W sezonie paprykowym to u mnie jedno z podstawowych dań – czasem w wersji mięsnej, a czasem bezmięsnej.
Zawsze robię w wersji mięsnej. Raz zrobiłam wg jakiegoś przepisu w wersji bezmięsnej, ale jakoś się nie przyjęły. Może to nie był najlepszy przepis 🙂
Jesień to idealna pora na faszerowaną paprykę. Uwielbiam to danie!
Tak, to jedno z dań kojarzących się z jesienią 🙂
Kiedyś często je jadałam u babci 🙂
Moja Mama też często robiła, a mój mąż po prostu uwielbia 🙂
Ahhh, faszerowane papryki! PYCHA <3 Choć ja oczywiście preferuję wersję wege 😉
Wiem, że wolisz wege, ale może mąż lubi 😉