Upały zelżały, ale nasze serca i dusze czasem upominają się o coś słodkiego i nie zawsze chce nam się przyrządzać jakiś deser, a po drugie – miód jest bardzo zdrowy. Kiedyś, gdy mówiłam, że mam ochotę na coś słodkiego, moja Mama radziła mi, żebym zjadła kogel-mogel lub łyżeczkę miodu. Zawsze po tej łyżeczce miodu (lub koglu-moglu) odechciewało mi się jakichkolwiek innych słodyczy i temat „czegoś słodkiego” się kończył. Dzisiaj proponuję ubity miód, który ma kremowy smak i jest dużo lepszy od zwykłej łyżeczki miodu, ale też od wielu deserów. Jest to stary kanadyjski przepis z 1928 r. z Pewnego Dnia Przepis.
Ubity miód można stosować jako dodatek do naleśników, jogurtów, sałatek, sosów, lodów, herbaty, a nawet polać nim ciasto. Należy jednak używać prawdziwego miodu dobrej jakości.
Ubity miód
20 g wysokiej jakości płynnego miodu
200 g wysokiej jakości miodu, który się skrystalizował
Obydwa miody połączyć w wyższym naczyniu i schładzać w lodówce przez 15 minut lub trochę dłużej (miód musi być zimny), a następnie miksować ok. 8-10 minut.
Bardzo ciekawy pomysł na miód, takiego jeszcze nie próbowałam 🙂
Bardzo smaczny i z pianką 🙂
Dawno nie miałam okazji próbować miodu 😀
To jest okazja 🙂
👍😊
🙂