24.11.2012
„Puchatek obudził się nagle z uczuciem dziwnego przygnębienia. To uczucie dziwnego przygnębienia miewał już nieraz i wiedział, co ono oznacza. Był głodny.” (A. A. Milne „Kubuś Puchatek”).
Cudowne są te rozważania Puchatka i innych zwierzaków. To druga książka (chociaż wcześniejsza) obok „Paragrafu 22” Hellera, gdzie tak znakomicie i z takim humorem opisane są różne charaktery i zachowania. Nawet niedawno w którejś stacji radiowej dziennikarka pytała słuchaczy, kim są według książeczek o Puchatku. Najwięcej zgłosiło się Puchatków i Tygrysków, trochę Królików, Kłapouchych, Maleństw i Mam Kangurzyc. Zgłosiła się jedna Miodek i żadnego Prosiaczka. Ciekawe. Zastanowiłam się, kim ja jestem i wyszło mi, że chyba jakąś hybrydą, ale na pewno nie Tygrysem. I, rzecz jasna, nie Prosiaczkiem.
Też miałam dzisiaj to uczucie „dziwnego przygnębienia” i zaraz sobie wytłumaczyłam, że przecież robi się zimno i po prostu organizm domaga się kalorii. To danie było w sam raz.
Piersi kurczaka w panierce z ziemniaków
2 piersi kurczaka
800-900 g ziemniaków
gałka muszkatołowa, sól, pieprz biały, estragon (świeży lub suszony), tymianek
1 jajko
olej do smażenia
Ziemniaki gotować w mundurkach aż będą miękkie, ale nie do końca ugotowane i wystudzić.
Umyte i osuszone piersi kurczaka przekroić na pół wzdłuż oraz wszerz żeby otrzymać 8 mniejszych plastrów. Każdy kawałek rozbić i przyprawić solą oraz pieprzem.
Zimne ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Dodać posiekany lub suszony estragon, szczyptę gałki muszkatołowej, trochę tymianku, sól i pieprz biały oraz ubite lekko jajko.
Kawałki kurczaka oblepić masą z ziemniaków i usmażyć na gorącym oleju.
Podawać z jakąś surówką lub sałatką. Ja najbardziej lubię do tego kurczaka surówkę z selera i jabłka z orzechami włoskimi lub pomidory.