Nie dajmy się zwieść, że „o szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny”, a dni coraz krótsze. Jeszcze trwa lato i obowiązują letnie dania. Dzisiaj kolejna potrawa z „Kalendarza karaimskiego”. Tym razem sałatka z bakłażanów według przepisu Państwa Natalii i Jewgienija Jutkiewiczów.
Jest to jedno z bardziej znanych dań tradycyjnej kuchni karaimskiej. Imam bajyłdy oznacza „imam zemdlał”. Chodzi o to, iż muzułmańskiemu duchownemu tak smakowało, że aż stracił przytomność.
Imam bajyłdy
2-3 marchewki
3-4 cebule
2 papryki
1 bakłażan
oliwa
sól, pieprz
ewentualnie pomidory albo przecier pomidorowy
Warzywa obrać. Marchew zetrzeć na tarce o dużych oczkach „w łezkę”. Cebulę pokroić w półkrążki. Obraną ze skórki paprykę (trzeba najpierw opiec w piekarniku, a później potrzymać kilka minut w torebce foliowej) i bakłażan pokroić w podłużne kawałki.
Obsmażyć na oliwie na średnim ogniu marchewkę, dodać cebulę i dusić razem. Po kilku minutach dodać bakłażana oraz paprykę. Można dodać również drobno pokrojone pomidory lub przecier pomidorowy. Doprawić do smaku. Wymieszać i dusić jeszcze przez chwilę.
Imam bajyłdy można podawać zarówno na gorąco, jak i na zimno jako sałatkę. Ja podaję tę potrawę z ryżem.
Wpis z 24.08.2014 r.