19.10.2013
Szczaw (Rumex L.) rośnie na glebach kwaśnych. Szczaw zwyczajny czy łąkowy, dzikorosnący, jest drobniejszy i bardziej kwaśny od szczawiu ogrodowego.
Chciałabym napisać coś o dumnej historii szczawiu, np. że starożytni Rzymianie się nim zajadali albo że gdzieś był rośliną świętą. Niestety, niewiele znalazłam informacji o szczawie, a o historii zupełnie nic. Jeśli coś ciekawego znajdę, to dopiszę.
Szczaw można zbierać na zupę lub robić z niego przetwory na zimę. Można używać go do „mycia rąk” (chociaż lepsza jest łodyga rabarbaru). Kwas wydobywający się z liści i łodygi, czyści plamy na rękach, powstałe po pracy w ogrodzie, plamy z rdzy, pleśni i atramentu. Usuwa też zabrudzenia z pościeli, wikliny i srebra.
Surowe liście szczawiu gaszą pragnienie, można je jeść w sałatkach, nie dodając już octu ani soku cytrynowego do przyprawiania sosu. Można gotować jak szpinak, zmieniając w czasie gotowania wodę dla usunięcia kwasu. Można dodawać do zup jarzynowych, omletów, baraniny i wołowiny, sosu do ryby, drobiu i wieprzowiny.
Z różnych produktów zawierających szczawiany, właśnie szczaw ma stosunkowo mało kwasu szczawiowego. Więcej ma go kakao, herbata, pieprz i szpinak, mniej rabarbar czy figi suszone.
Są osoby, którym szkodzą nawet małe ilości kwasu szczawiowego. Kwas szczawiowy „kradnie” bowiem wapń i tworzy z nim nierozpuszczalne związki szczawianu wapnia. Powstają w ten sposób „igiełki” kłujące w stawach. Przy jedzeniu dużej ilości produktów zawierających szczawiany, dzieci mogą mieć zahamowania wzrostu, starsi bóle w stawach, nerkach lub inne dolegliwości.
Zaparzone jak herbata liście pije się przy dolegliwościach wątroby i nerek, ale należy uważać, bo większe dawki mogą uszkodzić nerki.
Naparem można płukać owrzodzoną jamę ustną, przemywać czyraki i trudno gojące się zranienia.
Szczaw ogrodowy można siać jako zieloną obwódkę wokół drzew owocowych. Nie wymaga on prawie żadnej pielęgnacji. Trzeba go tylko opielić. Pędy kwiatowe należy wyłamywać, bo kwitnienie bardzo osłabia roślinę.
Gatunków szczawiu jest sporo. Wspomnę jeszcze o szczawiu lancetowatym, tzw. kobylaku. Ma on duże, wydłużone, prosto wzniesione, sztywne liście. Surowcem leczniczym jest korzeń kobylaka, stosowany przy biegunkach i nieżytach jelit. Korzenie zbiera się jesienią oraz wczesną wiosną. Wykopuje się je silną łopatą, oczyszcza z drobnych korzeni, szybko myje, obsusza na wietrze i przekrawa wzdłuż nierdzewnym nożem. Suszy się je w temperaturze podwyższonej lub na słońcu i dosusza w suszarni ogrzewanej. Dobrze zebrane i wysuszone korzenie powinny być barwy z zewnątrz brązowej, na przełomie żółtej, a przy zgniataniu powinny łamać się z trzaskiem.
Źródła:
1) Bremness L. „Wielka księga ziół”, „Wiedza i Życie”,
2) Gumowska I. „Czy wiesz co jesz?”, Wydawnictwo „ALFA”,
3) Kwaśniewska J., Mikołajczyk K. „Zbieramy zioła”, Wydawnictwa Akcydensowe.