Dostałam dzisiaj na WhatsAppa świetny tekst: „Sądząc po pogodzie Bóg nie może się zdecydować, co zrobić z ludzkością: utopić czy usmażyć”. Śmieszne, chociaż ja jestem szczęśliwa, bo lubię upały. Co prawda, wolę je poza miastem, ale trudno.
Bardzo spodobał mi się przepis Ewy Wachowicz na letni obiad. Leciutko przepis zmodyfikowałam i wyszło przepysznie.
Bakłażan pod serem halloumi
1 duży bakłażan
sól
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżka oliwy
3 średnie pomidory
1 łyżeczka suszonej bazylii lub 2 łyżeczki świeżej + trochę do dekoracji
1 łyżeczka suszonego oregano lub 2 łyżeczki świeżego
ser halloumi
Piekarnik rozgrzać do temp. 180 st. C. W tym czasie bakłażana pokroić w krążki o grubości ok. 1 cm. Posolić z obu stron i odstawić. Gdy pojawi się na plastrach „rosa”, osuszyć ręcznikiem papierowym i przełożyć na blachę piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia. Piec do lekkiego zrumienienia.
Przygotować sos. Na gorącej oliwie podsmażyć lekko, mieszając, cebulę pokrojoną w kostkę. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodać pomidory sparzone, obrane ze skórki i pokrojone w większą kostkę. Trochę posolić i dusić razem tak długo, aż sos zgęstnieje, mieszając od czasu do czasu. Pod koniec duszenia dodać posiekane zioła.
Tortownicę albo inne płaskie naczynie wyłożyć papierem do pieczenia. Rozłożyć podpieczone plastry bakłażana, na nie sos i przykryć plastrami (ok. 1/2 cm) sera halloumi. Zapiekać w piekarniku z włączoną funkcją grillowania (ja piekłam ok. 15 minut w temp. 200 st. C).
Super pomysł na lekki obiad 🙂 też jestem ciepłolubna, upały mi nie przeszkadzają 🙂
Oby ciepło było w Polsce jak najdłużej 🙂
Jak ja kocham ten ser, super przepis, dobra robota ❤
Ja też bardzo lubię dania z serem halloumi. Nawet proste danie zyskuje wyjątkowość 🙂
Bardzo lubię takie zapiekane warzywa.
Ja także – zwłaszcza latem 🙂
fajny przepis, na pewno by mi taki bakłażan smakował
Nam bardzo smakował 🙂